wtorek, 27 września 2016

KSW 37: Paweł Popek Rak vs Mariusz Pudzian Pudzianowski.

Karty odkryte i niestety przewidywanie okazały się słuszne, polski raper, znany pod pseudonimem Popek lub Król Albanii, a dla Policji jako Paweł Ryszard Mikołajuw zawalczy na gali KSW w Krakowie z dobrze już znanym polskim fanom, byłym strongmenem, Mariuszek Pudzianowskim. Jak kolwiek Paweł Rak nie przeszkadza mi w KSW i jestem ciekawy jego walki, to zestawienie go z Pudzianem jest dla mnie nieporozumieniem i czymś nie do końca zrozumiałym.. nie mówię już nawet o tym, że pojedynek ten negatywnie rzutuje na świetną kartę walk zaplanowanych na 37 galę polskiej federacji MMA.
Kryminalna przeszłość Króla Albanii mi kompletnie nie przeszkadza a nie oszukujmy się, w tym zakresie czyści są jedynie młodzi zawodnicy polskiej sceny a zdecydowana większość tzw. starej gwardii, ma mniej lub więcej na sumieniu.. takie realia były w okresie kształtowania się polskiego MMA i trzeba to zaakceptować.
Na KSW walczył już piłkarz, z sukcesami występuje strongmen więc czemu nie muzyk... tym bardziej, że ma on sportową przeszłość - trzy walki zawodowe w MMA po których niestety nastąpił długi okres ćpania, picia i powiedzmy luźnego prowadzenia się. Czy możliwe jest więc zbudowanie kondycji i przypomnienie sobie umiejętności  godnych występu na KSW. Wątpię choć Popek zapowiada, że tak... grudzień to zweryfikuje ale raperowi trzeba przyznać jedno: gdy już coś robi, to robi dobrze. W tym zakresie Rak i Pudzianowski, są do siebie podobni - drugi z wymienionych już podnosił ciężary, tańczył a teraz się bije - zawsze pozostając przy tym prawdziwą maszynką do zarabiania pieniędzy.
Łza jednak kręci się w oku mając świadomość, że Pudzian czy Rak dostają większe pieniądze, niż zawodnicy na zdecydowanie wyższym poziomie sportowym. Tłumaczy się to realiami polskiego rynku ale chyba KSW nie zależy na tym aby to zmienić - nauczyli się na tym zarabiać i nie można mieć o to pretensji. Trzymając się takiego schematu polityki, trzeba założyć przegraną jednego i drugiego i oba scenariusze wydają sie nie być dobre dla KSW. Z tego powodu nie rozumiem sensu tego zestawienia z marketingowego punktu widzenia chyba, że chodzi i jednorazowy zastrzyk pieniędzy - one niewątpliwie będą, nie mam do tego wątpliwości, ale niepokoi mnie wspomniana jednorazowość. Przegrana dla Pudziana oznacza koniec kariery bo będzie oznaczała, że Mariusz nie jest w stanie już wspiąć się wyżej a jak wiadomo wcale nie musi. Jeśli pokona go muzyk, w jego psychice zapanuje chaos... muzyk bo owe trzy walki w tym dwie wygrane raczej nie zostawiły w Popku większego śladu sportowego, ważniejsza jest raczej płynąca we krwi łubuzerka. Wygrana nakaże KSW zakontraktować kolejnego rywala dla Raka ale jego wiek, tryb życia pozwoli jedynie na walki z nie do końca typowymi zawodnikami MMA bo z nimi nie ma szans... tym samym KSW będzie zmuszona dalej podążać drogą freakfightów a każdy fan kochający MMA by tego nie chciał.  Jeśli wygra Pudzian, wygrana z muzykiem nic mu nie da ze sportowego punktu widzenia a na marketingowym mu nie zależy.
Po co więc te zestawienie skoro nie jest perspektywiczne a hale pokroju tej w Krakowie, KSW jest w stanie zapełniać i bez freakfightów?
Dokłada się wszelkich starań do promocji tej walki a o zatrzymaniu Popka przez Policję z przyzwoitości nawet nie wspomnę.. teatr rodem z WWE jest nie dla mnie, ale chciałbym zwrócić uwagę na ten materiał: https://www.youtube.com/watch?v=ASFj2GGiJM0 Apeluje do Pawła Raka i włodarzy KSW aby pomóc temu chłopakowi, nie chodzi o finanse a o zabranie go na gale. To z oczywistych powodów nie jest łatwe ale możliwe i kogo jak nie KSW materialnie i mentalnie na coś takiego stać? Oferuje pomoc, doradzę, mam dużą wiedze w zakresie organizacji takich przedsięwzięć..

1 komentarz:

  1. Świetny artykuł. Oby trafiło to gdzieś dalej i temu chłopakowi udało się trafić na galę.

    OdpowiedzUsuń