niedziela, 22 grudnia 2013

UFC 168. Weidman vs. Silva 2

Jak wie większość kibiców MMA, niepokonany wcześniej Anderson Silva, uległ w niestety w nieciekawy sposób w kiepskim stylu, z Weidmanem... jakkolwiek wielu osobom wydawało się, że Wiedman pojawił się z nikąd i po pokonaniu kilku zawodników, nie ma zbyt dużych szans z Silvą, to jednak w opinii specjalistów, to właśnie ten zawodnik, uważany był za potencjalnego sprawcę przyszłej porażki Andersona. Pomijając pajacowanie jakie w walce pokazał brazylijczyk, przewidywania fachowców okazały sie trafne i nowym królem wagi średniej został Weidman. Na galu UFC 168 już zapowiedziano ich rewanż i pytanie tylko jak tym razem zachowa się Silva. W ostatniej walce zgubiło bo przekonanie o swojej boskości a niestety, wraz z wiekiem, minimalnie opóźnij się wciąż i tak rewelacyjny refleks i gibanie oraz okazywanie lekceważenia, co nie uchroniło go od ciosu. Każdy mistrz prędzej czy później zostanie pokonany i to jest jedynie kwestia czasu, ważne jednak aby miało to swój czas i okoliczności. Mam nadzieję, że w rewanżu, obojętnie jak on się potoczy, Anderson pokaże inną twarz i zmaże z siebie przydomek pajaca jakim również nazwać można obecnie Alistaira Overeema i sposób jego ostatnich klęsk. Oprócz tego pojedynku, osobiście równie intensywnie oczekuje pojedyneku o pas mistrzyni UFC w wadze koguciej (135 lbs): Ronda Rousey (7-0) vs. Miesha Tate (13-4). Jestem zdecydowanie za kobietami w MMA.. zwłaszcza gdy dodatkowo zawodniczki są tak urodziwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz