wtorek, 24 lutego 2015

KSW 31: Materla vs Drwal

 Gdy prezenter Polsatu podczas poznańskie gali KSW 30 wezwał do klatki na pogadankę Michała Materlę a następnie Tomasza Drwala, zanosiło się na luźny wywiad, oparty o wyłowienie z tłumu widowni, znanych ale tym razem jedynie kibicujących zawodników federacji. Jak się jednak okazało, był to pretekst do oficjalnego ogłoszenia walki pomiędzy tymi dwoma zawodnikami na kolejnej gali czyli KSW 31, 23 maja w Gdańskiej Ergo Arenie. Obaj zawodnicy byli raczej zaskoczeni. Materla wyraźnie w dobrej kondycji, wypoczęty choć podobno przyjechał na galę bezpośrednio z berlińskiego lotniska gdzie przyleciał z USA. Tomek wypadł inaczej – w mojej opinii zmęczony, jakby schorowany choć w wywiadzie wspomniał, iż wznowił już treningi co sugerowałoby, że z jego zdrowiem już dobrze. Cipao wyglądał na jakieś 90 kg, natomiast Gorilla, jakby poniżej swojego sportowego limitu a to źle wróży i oby nie było początkiem końca kariery Tomka który nie dojdzie do siebie po kontuzji kręgosłupa. Samo zestawienie jest dla mnie niespodzianką i cieszy mnie bardziej nawet niż zestawienie początkowe, czyli Mamed vs Drwal. Nowe zestawienie w moim odczucia ma potencjalnie ciekawszy charakter gdyż nie ma jednoznacznego faworyta, a do tego rodzi się jednocześnie pytanie, czy zestawienie te, to początek końca dotychczasowej polityki KSW, zgodnie z którą Materla otrzymują rywali Mameda – zazwyczaj pokonanych a więc wypadających blado jak na możliwość walki o pas. Jeśli tak – to bardzo dobrze, ponad to każdy z ewentualnych zwycięzców, zasłuży na to miano, zdobywając lub zachowując pas mistrzowski wagi średniej KSW –bowiem stawką tej walki będzie (jak oficjalnie podano) owy pas. Faworyt? Stójka: Drwal. Parter: Cipao. Zdecydować może jednak doświadczenie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz